Dzisiaj nie ma już
nic ,a jutro nie ma już przyszłości. Jesteśmy ostatnimi ludźmi na zalanej
słońcem ziemi. Po za sektorami nie ma już życia. Tylko bezkresne pustynie. Nie
jesteśmy tu sami. Otaczają nas bezmózgie ,bezduszne ,żądne krwi mutanty. Są
wśród nas ,żyją ,bytują i czekają na odpowiedni moment ,żeby nas zaatakować.
Czy uda nam się
powstrzymać inwazję nieproszonych gości? Zbudować lepsze ,bezpieczniejsze
jutro? Cześć. Jestem Shanon McLain i chciałabym żyć jak normalna nastolatka.
Ale teraz muszę pamiętać ,że jutro nie ma już żadnych zasad.*
*fragm. „Jutro”
J.Marsden
witam wszystkich serdecznie. chyba nie trzeba dużo mówić. mam nadzieję ,że będzie się wam podobało.
Genialny prolog. Czekam na 1 rozdział
OdpowiedzUsuńjejku ,jejku! nawet nie wiesz jaką ogromną radość mi sprawiłaś tym komentarzem. :) dziękuję ,dziękuję. :3
UsuńŁadny szablon :D Czekam na pierwszy rozdział, który mam nadzieję będzie już niedługo ;)
OdpowiedzUsuńHej, trafiłam na Twoje opowiadanie dzięki reklamą na blogu Mai i bardzo się cieszę z tego powodu, ponieważ Twoje opowiadanie jest bardzo ciekawe. Intryguje mnie postać Shanon.
OdpowiedzUsuń